poniedziałek, 12 września 2011

Swatche podkładów Lucy Minerals

Swatche podkładów Lucy Minerals 




Ochy i achy nad podkładami z LM innym razem, dzisiaj padam na nos. Wrzucam szybciutko zdjęcia próbek, które nabyłam.
Dla siebie dobrałam kolor soft beige ( mam raczej śniadą karnację) i zamówiłam próbki z wszystkich formuł. Jakie było moje zdziwienia, kiedy się okazało, że formuła light jest jaśniejsza od original, tak jakby był to inny odcień... tak czy siak, oba leżą idealnie, wtapiają się w cerę.

Wszystkie informacje zawarte na blogu http://kroplanatury.blogspot.com/ zostały przedstawione w dobrej wierze. Przy ich uzyskiwaniu wykazana została należyta staranność. Większość informacji została zweryfikowana, jednakże ze względu na charakter serwisu część informacji nie jest weryfikowalna. Dotyczy to w szczególności spisanych przekazów ustnych oraz materiałów nadesłanych. W związku z powyższym http://kroplanatury.blogspot.com/ nie stanowi materiału źródłowego. W maksymalnym określonym przez prawo zakresie nie ponoszę odpowiedzialności za prezentowane w portalu http://kroplanatury.blogspot.com/ treści. W szczególności nie ponoszę odpowiedzialności za skutki wynikłe z wykorzystania do jakichkolwiek celów prezentowanych informacji.

czwartek, 8 września 2011

Anty-składniki kosmetyków

Przy okazji moich analiz skladnikowych, ktore nadal pozostaja dla mnie czarna magia... natknelam sie na artykul o anty-skladnikach w kosmetologii. Podane ponize skladniki powinnismy raczej unikac, gdyz moga miec szkodliwe dzialanie.
Przeklejam calosc artukulu, poniewaz jest krotki i tresciwy, nie ma sensu go redagowac, tekst pochodzi ze strony zniewalajaca.pl.
"Kupując jakikolwiek kosmetyk zwróć uwagę na jego skład. Szkodliwych (dla skóry a nawet zdrowia) substancji w produktach kosmetycznych jest bardzo dużo, a z czasem wynajdywane są kolejne, dlatego tu skupimy się na najbardziej popularnych i najcześciej stosowanych anty-składnikach kosmetyków.

Oto nasza czarna PIĄTKA:

  1. Zapachy i barwniki. Różnorodne substancje, które nadają kosmetykom przyjemny aromat mogą być szkodliwe dla organizmu. Zwłaszcza że skład zapachów jest zazwyczaj tajemnicą producenta, większość firm nie uważa za niebędne ujawniać informację o składnikach i pochodzeniu zapachów. Jednakże słowo "zapach" w kosmetykach może oznaczać obecność substancji wywołujących alergie, a nawet zakłócających pracę układu hormonalnego.
  2. Fenoksyetanol (Phenoxyethanol). Składnik, którego efektem ubocznym mogą być m.in. stany zapalne skóry, alergie (duszności, kaszel). Jest to konserwant. Zdecydowanie nie powinien być stosowany u kobiet w ciąży, kobiet karmiących oraz małych dzieci. Długofalowe zatosowanie powoduje wiele poważnych chorób.
  3. Triklosan (Triclosan). Środek przeciwgrzybiczy oraz bakteriobójczy, stosowany często w preparatach przeciwtrądzikowych. Podrażnia oczy, jest drażnijący dla skóry. Zdecydowanie unikać podczas ciązy i laktacji.
  4. Pochodne ropy naftowej tak jak parafina, silikon, olej mineralny, olej parafinowy, wazelina. Substancje te zatykają pory, przyciągają bakterie. Mogą stać się przyczyną przedwczesnego starzenia się skóry. Tworząc na skórze maskę zatrzymują toksyny i utrudniają dostęp tlenu. Są tzw. wypełniaczami kremów. Niestety najlepsze składniki wymieszane z pochodnymi ropy naftowej nie przenikną przez skórę, a tylko pozostaną na jej powierzchni.
  5. Sodium Lauryl Sulfate (SLS), Sodium Laureth Sulfate (SLES) syntetyczne detergenty obecne prawie we wszystkich produktach kosmetycznych. Wysuszają, podrażniają skórę. Powodują podrażnienie oczu. Mogą być przyczyną wypadania włosów, pojawienia się łupieżu. Negatywnie wpływają na wydzielanie łoju, tym samym zaburzając funkcjonowanie skóry . Źle wpływają na skórę dzieci i niemowląt. Źle oczyszczone mogą zawierać rakotwórcze dioksany (dioxane)."
zrodlo: http://www.zniewalajaca.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=115&Itemid=118

     Wszystkie informacje zawarte na blogu http://kroplanatury.blogspot.com/ zostały przedstawione w dobrej wierze. Przy ich uzyskiwaniu wykazana została należyta staranność. Większość informacji została zweryfikowana, jednakże ze względu na charakter serwisu część informacji nie jest weryfikowalna. Dotyczy to w szczególności spisanych przekazów ustnych oraz materiałów nadesłanych. W związku z powyższym http://kroplanatury.blogspot.com/ nie stanowi materiału źródłowego. W maksymalnym określonym przez prawo zakresie nie ponoszę odpowiedzialności za prezentowane w portalu http://kroplanatury.blogspot.com/ treści. W szczególności nie ponoszę odpowiedzialności za skutki wynikłe z wykorzystania do jakichkolwiek celów prezentowanych informacji.

    Maseczki do twarzy - moje ulubione i must have! Stosowane raz w tygodniu

    Zdaje sobie sprawe z tego, ze moja pielegnacja nie jest jeszcze idealna, ani kompletna. Lista sluzy uporzadkowaniu zabiegow, ktore staram sie wykonywac systematycznie, z krotka notatka ich dzialania.


    Raz w tygodniu:
    * maseczka z zielonej glinki - ma dzialanie oczyszczajace, detoksydujace oraz sciagajace. 
    Moja cera jest mieszana ze sklonnoscia do suchej, dlatego jak skoncze opakowanie zielonej przerzuce sie na biala. Glinka biala ma podobne dzialanie jak zielona, jest natomiest delikatniejsza. Najlepsza glinka jaka stosowalam do tej pory, jest glinka francuskiej firmy Argiletz. Drobno zmielona, po zmieszaniu z woda daje kremowa konsystencje, ktora latwo i rownomiernie mozna rozprowadzic na twarzy. Polecam te proszkowe wersje do samodzielnego uzycia, gotowe pasty potrafia wyschnac, stwardniec i sa do wywalenia. Proszkowa natomiast moga lezec i lezec i nic im nie jest. Do papki mozna dodac kilka kropel oliwy z oliwek lub innych olejow, stosowanych do pielegnacji, krople kwasu hialuronowego.

     

    Glinka biała, która jest kolejna na liście jest produktem w 100% naturalnym, a jej zaskakujące i bardzo kompleksowe właściwości wynikają ze szczególnej struktury oraz obecności licznych mikroelementów i soli mineralnych.
    Działanie:
    Glinka ma działanie silnie antyseptyczne, antybakteryjne oraz oczyszczające z toksyn. Łagodnie ściąga pory, odżywia i wygładza cerę.
    Przeznaczenie:
    Do pielęgnacji cery suchej, delikatnej, wrażliwej lub zmęczonej. Poleca się ja głównie kobietom dojrzałym, mającym problemy z suchą skórą, która jest zapowiedzią zmarszczek i utratą elastyczności.

    Argiletz - Glinka biała 200g - ok 30zl


    * Zielona maska algowa ze spiruliną, Bielenda

    Rewelacyjny efekt, skora jest wypoczeta. Zadania podane przez producenta sprawdzaja sie w 100%. Ta sama maseczka jest proponowana przez zaklady kosmetyczne, cena zabiegu w salonie jest rowna jednemu opakowaniu proszku na 10 zabiegow. Sposob przygotowania dziecinnie prosty, mieszamy z zimna woda i szybciutko naklady na cala buzie, lacznie z oczkami i ustami ( przydatnypomocnik, bez niego ani rusz ;) 

    - silny efekt rewitalizujący
    - odtruwa skórę (detoks)
    - wzmacnia i ujędrnia skórę
    - głęboko nawilża ( polisacharydy z alg Spirulina wyrównują ubytki wody w skórze)
    - redukuje zaczerwienienia i łagodzi podrażnienia
    - napina i napręża skórę ( lifting)

     

    Składniki aktywne:
    - Alginat - 100% ekstrakt z alg brunatnych, bogaty w łatwo przyswajalne alginiany, polisacharydy, aminokwasy, witaminy, związki jodu, krzemu, wapnia i magnezu oraz mikroelementy. Wzmacnia skórę, głęboko nawilża, redukuje zaczerwienienia i podrażnienia.
    - Spirulina - alga morska nazywana "zielonym złotem", naturalne, bogate źródło niezbędnych dla skóry witamin: B1,B2, B6, B12 i E, chlorofilu i Beta-karotenu, kwasu gamma-linolenowego oraz mikro i makro- elementów: żelaza, wapnia, cynku, magnezu, selenu, potasu.
    - aromat zielonej herbaty


    Cena: 42zł / 500ml- 10 zabiegow, albo i wiecej.

    UWAGA NA OSZUSTÓW Z ALLEGRO!

    Moje drugie opakowanie maski, uzupełniające kupiłam na allegro i cóż za rozczarowanie!

    Jestem pewna, że dostałam wtedy podróbkę... rozmieszaną maseczkę bielendy ze spiruliną... Skąd mam taką pewność? 

    1. przede wszystkim zapach maski jest nieprzyjemny, a pierwsza ślicznie pachniała, 

    2. gorzej się miesza, nie mogę uzyskać jednolitej konsystencji po dodaniu wody

    3. no i te wspomniane ciemnozielone kropeczki, których na pewno nie było w oryginalnej masce...  widziałam dostępną spirulinę np w mazidłach, no i ona ma kolor ciemnozielony, prawdopodobnie to coś takiego...

    Na koniec, to mam wrażenie, że słabiej działa, ale może to tylko sugestia. Bądź co bądź czuję się oszukana!

    Żałuję tylko, że do sprzedawcy poszedł pozytyw, w zamieszaniu wystawiania komentarzy... Z miłą chęcią dałabym mu negatywa!

    Uważajcie Dziewczyny na oszustów! Ja raczej unikam zakupów kosmetycznych na allegro, kupuję tylko wtedy jak nigdzie indziej nie mogę ich dostać...

    sprzedawcę dokładam do mojej czarnej listy...

     

    Wszystkie informacje zawarte na blogu http://kroplanatury.blogspot.com/ zostały przedstawione w dobrej wierze. Przy ich uzyskiwaniu wykazana została należyta staranność. Większość informacji została zweryfikowana, jednakże ze względu na charakter serwisu część informacji nie jest weryfikowalna. Dotyczy to w szczególności spisanych przekazów ustnych oraz materiałów nadesłanych. W związku z powyższym http://kroplanatury.blogspot.com/ nie stanowi materiału źródłowego. W maksymalnym określonym przez prawo zakresie nie ponoszę odpowiedzialności za prezentowane w portalu http://kroplanatury.blogspot.com/ treści. W szczególności nie ponoszę odpowiedzialności za skutki wynikłe z wykorzystania do jakichkolwiek celów prezentowanych informacji.