Taka mała rada, kombinując i kalkulując wydatki na kosmetyki naturalne pomyślałam...
Mam sok z aloesu, mój ulubiony hydrolat to ten z kwiatów oczaru. Hydrolat z kwiatu oczaru fajnie ściąga, działa antybakteryjnie i spełnia całkowicie swoje zadanie, jednak słabo nawilża. Dlatego od jakiegoś czasu mieszam pół na pół hydrolat oczarowy i sok z aloesu. Mieszankę trzymam w małej buteleczce, 100ml z atomizerem. Trzy do czterech "psików" wystarczą na jednorazową aplikację. Wacików w ogóle nie biorę pod uwagę, powodują mikro-otarcia skóry, wsiąkają dużo kosmetyku, który później wyrzucam.
skład mieszanki:
- sok z aloesu (99,9% zawartości soku!) 1l - ok. 24zł
- woda kwiatowa/ hydrolat z oczaru - 100ml - 8,9zł (certyfikowany Ecocertem)
Mieszanka dalej pachnie oczarem, działa antybakteryjnie i buzia jest lepiej nawilżona :)\
jak oszczędzam?
1. rozcieńczam z sokiem z aloesu
2. używam buteleczki z atomizerem - unikam wacików, woda ląduje na buzi i nic się nie marnuje
opakowania, małe porównanie:
Najbardziej lubię hydrolat z e-naturalne, za certyfikat i super opakowanie. Woda przychodzi do nas w buteleczce z atomizerem, o pojemności 100ml. Zamawiam 200ml dostaję dwie buteleczki :) Które później możemy wykorzystać do mgiełek lub innych specyfików.
Mazidła przysyłają w ciężkich szklanych buteleczkach 150ml, które łatwo wypadają z rączki a w łazience łatwo o stłuczenie szkła...
Biochemia urody wysyła natomiast w buteleczkach o poj. 200ml, plastikowe, bezbarwne z nakładką na szyjkę butelki, z małą dziurką. Opakowanie dużo poręczniejsze od mazidłowego ale takie z atomizerem bije je na łeb na szyję ;)
O czym wart wspomnieć, buteleczka powinna ograniczać dostęp światła co ma zapobiegać psuciu się produktu oraz traceniu jego właściwości. Tutaj najlepiej wypada bursztynowa butelka z mazideł, później e-naturale ( mleczna) i na koniec Biochemia Urody.
Cenowo najtaniej w BU :)
opakowania, małe porównanie:
Najbardziej lubię hydrolat z e-naturalne, za certyfikat i super opakowanie. Woda przychodzi do nas w buteleczce z atomizerem, o pojemności 100ml. Zamawiam 200ml dostaję dwie buteleczki :) Które później możemy wykorzystać do mgiełek lub innych specyfików.
Mazidła przysyłają w ciężkich szklanych buteleczkach 150ml, które łatwo wypadają z rączki a w łazience łatwo o stłuczenie szkła...
Biochemia urody wysyła natomiast w buteleczkach o poj. 200ml, plastikowe, bezbarwne z nakładką na szyjkę butelki, z małą dziurką. Opakowanie dużo poręczniejsze od mazidłowego ale takie z atomizerem bije je na łeb na szyję ;)
O czym wart wspomnieć, buteleczka powinna ograniczać dostęp światła co ma zapobiegać psuciu się produktu oraz traceniu jego właściwości. Tutaj najlepiej wypada bursztynowa butelka z mazideł, później e-naturale ( mleczna) i na koniec Biochemia Urody.
Cenowo najtaniej w BU :)
Pozdrawiam, buziaki!
A Wy co dodajecie do swoich hydrolatów?
kroplanatury :)