niedziela, 3 czerwca 2012

SZKODLIWE PROMIENIOWANIE UVA I UVB

Króciutko, ponieważ przez najbliższy miesiąc jestem ogromnie "zarobiona" ( nowa praca plus stara praca ;) kończę dyplom i dostałam pracę :D). Ku przestrodze, chciałabym Wam pokazać artykuł ze znanego serwisu poparty zdjęciami. Macie się wystraszyć i zacząć stosować filtry - te niegrzeczne dziewczynki, które jeszcze tego nie robią. 

Pod zdjęciem link do źródła i oczywiście portalu, z którego zostało to zassane. Pomysł odgapiony od koleżanek blogerek, Idalia i i Italiana89, które serdecznie pozdrawiam. 

Informacja istotna, każda z nas powinna być świadoma efektów promieniowania. Dlatego posyłam dalej ;)
http://www.kimono.pl/Przerazajaca-lekcja-Dlaczego-warto-stosowac-kremy-z-filtrem-TO-NIE-JEST-FOTOMONTAZ-a4082
Powiem tak... :) jeżeli nie lubicie kremów o wysokim faktorze, ponieważ są one bardzo tłuste i nie każdy się do nich zmusi... polecam zaprzyjaźnić się z kremami bb ( tu podkreślam tymi oryginalnymi z Azji) bądź podkładami mineralnymi, które też posiadają mała ale mają ochronę przed promieniowaniem. Do tego puder, również mineralny. Na rynku jest wiele kremów z filtrami, tymi niższymi, stosujcie chociaż takie! Lepszy rydz niż nic ;)

Przypominam, że te najbezpieczniejsze, to te o faktorze 45SPF i więcej. Nie leżcie plackiem na słońcu! ;)

Jeszcze się tylko szybciutko pochwalę, że przyszły moje pierwsze pełnowymiarowe kremy bb. Zamawiałam na ebay u sprzedawcy rubyruby76. Wysyłka natychmiastowa po wpłacie, po 5 dniach u mnie! Szok. Sprzedawca ten ma najniższe ceny, lub jedne z najtańszych. W 100% bezpiecznie, szybko, oryginalne produkty, sprawdzone przez wiele dziewczyn i polecane. Jako, że ceny są niższe, nie liczcie na gratisy, ponieważ ten sprzedawca ich nie dodaje.

Ja zamówiłam Lioele Waterdrop i Missha Perfect Cover 23. Po próbkach doszłam do wniosku, że są to najlepsze dla mnie kremy, nie zapychają, nie mam po nich nowych zaskórników mimo sylikonów. Rewelacja! Na co dzień Waterdrop, ponieważ jest lżejszy, na wyjście Missha bo ma lepsze krycie. Dodtam tylko, że Skinfood u mnie odpada, właśnie przez zapychanie, po jednym użyciu pełno zaskórników na nosie i brodzie a już za kilka dni mają czarne główki... :| Efekt, taki sam jak miałam przy zwykłych, drogeryjnych podkładach. Brrr....

Pozdrawiam Was, buziaki!

kroplanatury

7 komentarzy:

  1. BrunettesHeart polecala ostatnio jakiś naturalny olejek z bardzo wysokim faktorem ale niestety także z bardzo wysoką ceną dlatego zastanawiałam się ostatanio o sprowadzeniu wraz z kremem bb jakiegoś ciekawego blokera z azji. Znasz może jakis? :) A co do samych bb to zakupiłam Skin79 super ale nie jestem specjalnie zadowolona (szumnie zapowiadany blask znika po 5 minutach, nie kryje i wogole pudło...)

    OdpowiedzUsuń
  2. To zdjęcie daje bardzo do myślenia...brrr.

    Czytałam na wielu blogach, ze Skinfood zapycha. Nigdy bb z tej firmy nie miałam, ale za to wciąż kusi mnie ich korektor pod oczy. Dostałam kiedyś próbkę od jednej z blogerek, zachęcona efektem zamówiłam na ebay i...bum. Moja paczka zaginęła. Chyba powtórzę zakup, mam nadzieję, że tym razem będzie udany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie mogę polecić żadnego Azjatyckiego blokera, ponieważ takich nie stosowałam. BB kremy z Skin79 są na mojej liście do przetestowania :D Niestety, ale nie ma cudów, nie wierzę by żaden z kosmetyków trwał na buzi bez zmian... Ale te bb, które kupiłam dają radę i nawet po tych 8 godzinach w pracy wyglądają całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  4. TAK, PRZYPOMINAM SOBIE CZYTAŁAM. Pisałam nawet u Ciebie, mój korektor również zamówiłam u ideaseller_kr i wszystko było w porządku.

    Mam ten słynny korektor Salmon SkinFood i jestem megazadowolona :) Nie wyobrażam sobie dnia bez niego ;) Ładnie kryje cienie, rozjaśnia. Nie zbiera się w zmarszczkach, nie wysusza skóry! Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa opcja, bo u mnie filtry powodują błyszczenie po godzinie :( P.S. Zapraszam na rozdanie: http://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/06/rozdanie-z-annabelle-minerals.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie Misha zapychal....ale ja mam bardzo tlusta cere.
    Slyszalam ,ze Mischa ma filtr oil free idealny do tlustej cery.Musze pogooglowac..

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak wszystkie podkłady mnie zapychały, ta Missha nie :) o dziwo, dla mnie dobrze :D Daj znać jak wypróbujeswz tą misshe oil free :)

    OdpowiedzUsuń