piątek, 4 listopada 2011

Alverde - naturkosmetik - masło do ciała z karite i makadamia


Alverde - naturkosmetik - masło do ciała z karite i makadamia do skóry bardzo suchej

Recenzja tego kosmetyku to sama przyjemność :) Masło pochodzi z serii Alverde, kosmetyków naturalnych produkowanych dla sieci DM, jest to taki odpowiednik naszego Rossmana, dostępny w krajach niemieckojęzycznych czyli Niemcy i Austria. Informacje o tych kosmetykach znalazłam na wizaży, zainteresowała mnie ponieważ kilka lat temu, dostałam od wujka ampułki różane właśnie z tej firmy. Ampułki były rewelacyjne! Świetnie odżywiły moją skórę i mojej mamy, czyli cery dojrzałej. Niestety był to jednorazowy zabieg, kosmetyki te nie są dostępne w Polsce. Jego odpowiednikiem jest Alterra z naszego Rossmana, podobno ten sam producent. Niestety czy też stety, kosmetyki się rzadko powielają. Dlatego po wycieczce do Wiednia przywiozłam całą siatkę tych kosmetyków! Wiem, jestem wariatką... przynajmniej tak twierdzi koleżanka...





Dlaczego warto je wypróbować?

* Kosmetyki ekologiczne wykorzystują substancje czynne w roślinach, olejkach i minerałach.

* Minimum 95% składników danego kosmetyku jest pochodzenia naturalnego.

* Minimum 50% wszystkich surowców roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych.

* Stosuje się wyłącznie składniki najwyższej jakości, a substancje zapachowe uzyskiwane są z wyłącznie z    naturalnych olejków eterycznych.

* Nie przeprowadza się testów na zwierzętach, nie zleca wykonywania takich testów.

* Produkty sprawdzane są pod względem dermatologicznym na ochotnikach, którzy zgłaszają się dobrowolnie.

* Kosmetyki Alverde i Alterra posiadają certyfikat BDIH Kontrollierte Naturkosmetik.
* Nie zawierają syntetycznych konserwantów, barwników i wypełniaczy.


Masło z shea/karite i wyciągiem z drzewa makadamia.

Masło shea jest mi dobrze znane, tak samo jak i jego właściwości, natomiast makadamia była dla mnie zagadką.

Makadamia (Macadamia) – rodzaj drzew z rodziny srebrnikowatych (Proteaceae). Należy do niego 9 gatunków i 1 mieszaniec. Występują dziko w Australii, naNowej Kaledonii (jeden gatunek M. neurophylla ) i na Sulawesi (jeden gatunek M. hildebrandii). Uprawiane są obecnie również na Hawajach i w Afryce Południowej. Makadamia uprawiana jest dla smacznych orzechów, których jądro składa się w 77% z tłuszczów, w tym kwasów jednonienasyconych, białka i innych składników odżywczych. Największym producentem obecnie jest Australia produkująca 100 tysięcy ton orzechów rocznie. Olej znajduje zastosowanie również do produkcji kosmetyków.

Olej makadamia. Otrzymywany jest on poprzez tłoczenie na zimno orzechów rośliny Macadamia Integrifolia. Jest to jasnożółty olej zawierający 57 proc. kwasu oleinowego, 25 proc. kwasu palmitynowego, bogaty w witaminy: A, B, E oraz składniki mineralne. Znalazł także swoje miejsce w preparatach przeznaczonych do wysuszonych, łamliwych, kruchych włosów.

Olej makadamia w produktach może być praktycznie stosowany bez żadnych ograniczeń. Dobrze się wmasowuje, szybko wchłania, poprawia wygląd skóry. Działa regenerująco, odżywczo, wygładzająco. Może być także stosowany do bezpośredniego masażu ciała. Szczególnie polecany jest w przypadku pielęgnacji skóry suchej, łuszczącej się, wrażliwej.

Przejdźmy do recenzji.

Masło bardzo dobrze nawilża skórę, efekt utrzymuje się do kilkunastu godzin. Ma delikatną kremową konsystencję, łatwą do rozprowadzenia na ciele. Niestety jego działanie nie daje spektakularnych efektów, być może przy dłuższym stosowaniu i zdecydowanie bardziej systematycznym niż moje zaobserwowałabym coś więcej.

Zapach kosmetyku nie jest zachęcający, charakterystyczny dla całej linii kosmetyków z tej serii. Wynika to zapewne ze stosowania wyłącznie naturalnych olejków eterycznych. Zapach utrzymuje się na ciele przez jakiś czas, co zdecydowanie go dyskwalifikuje w użyciu przed randką...

Osobiście wolę inne masła. Polecam dla osób, które chcą stosować wyłącznie naturalną pielęgnację, kosmetyk jest dobrym nawilżaczem. Jest on również alternatywą dla osób, które są zmęczone nakładaniem surowego, nieprzetworzonego masła shea/karite.

Dodatkowo, skóra po aplikacji jest lepka, co zdecydowanie mnie zniechęciło. Efekt utrzymuję się dłuższy czas...

Osobiście jestem zawiedziona, wiązałam z tym masłem duże nadzieje. Szukałam alternatywy dla surowego masła shea, które również jest dość kłopotliwe w aplikacji.


wkrótce inne recenzje kosmetyków z serii alverde :)


Wszystkie informacje zawarte na blogu http://kroplanatury.blogspot.com/ zostały przedstawione w dobrej wierze. Przy ich uzyskiwaniu wykazana została należyta staranność. Większość informacji została zweryfikowana, jednakże ze względu na charakter serwisu część informacji nie jest weryfikowalna. Dotyczy to w szczególności spisanych przekazów ustnych oraz materiałów nadesłanych. W związku z powyższym http://kroplanatury.blogspot.com/ nie stanowi materiału źródłowego. W maksymalnym określonym przez prawo zakresie nie ponoszę odpowiedzialności za prezentowane w portalu http://kroplanatury.blogspot.com/ treści. W szczególności nie ponoszę odpowiedzialności za skutki wynikłe z wykorzystania do jakichkolwiek celów prezentowanych informacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz